3, 2, 1... START!

Oficjalnie zaczynam swoją przygodę z blogowaniem!

Skąd pomysł na książkowego bloga recenzenckiego? Chyba po prostu samo czytanie przestało mi wystarczać. Nie mam w swoim otoczeniu zbyt wielu osób, z którymi mogę podzielić się refleksją na temat ostatnio przeczytanej pozycji, ulubionych autorów i ich twórczości, czy książkowych zapowiedzi. Być może w tym miejscu uda mi się nawiązać kontakt i nić porozumienia z innymi "książkoholikami". Śledzę na bieżąco kilka książkowych blogów i Instagram'ów, chętnie czytam zamieszczone tam recenzje; często, podczas książkowych zakupów, dokonuję wyboru danej pozycji w oparciu o wcześniej opinie innych blogerów. Krótko mówiąc, chyba połknęłam bakcyla blogowania i recenzowania! 

Liczę się z tym, że moje recenzje będą jednymi z wielu i mogą utonąć w morzu książkowych blogów. Co mnie wyróżni spośród tłumu? To się okaże, ale być może kogoś zainteresuje spojrzenie na literaturę 27-letniej (tyle mam lat w chwili pisania tego posta) nie-tak-twardo-stąpającej-po-ziemi prawniczki. 

Nie potrafię określić, jak często będą pojawiały się recenzje. Nie czytam na czas, nie czytam "na wyścigi", nie liczę ilości stron przeczytanych w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca czy roku. Czytanie ma być dla mnie niczym nieograniczoną przyjemnością. Pierwsza recenzja na pewno pojawi się na dniach. Zaznaczam jednak, że recenzje nie będą dotyczyły wyłącznie nowości wydawniczych. Moja biblioteczka obfituje w wiele pozycji, które choć są starsze wydaniem i nie tak popularne, zasługują na uwagę. 

Szablon na blogu jest zapewne tymczasowy. Wiem, że jest nietypowy, ponieważ na większości blogów recenzenckich, które śledzę szablony są raczej proste i mało kolorowe, ale ja jestem nietypowa. Myślę jednak, że kiedy podszkolę się w samej technice tworzenia wyglądu bloga, zmienię szablon na bardziej przyjazny dla oka.

Wszystkie zdjęcia załączone do każdej z recenzji będą mojego autorstwa. Te same zdjęcia najprawdopodobniej będzie można obejrzeć na moim Instagramie (który nie jest typowym bookstagramem; fajnie pokazać na fotografiach cały swój lifestyle ;)). Nie jestem wybitnym fotografem, nie posiadam też sprzętu najlepszej możliwej jakości, ale staram się, żeby zdjęcia były różnorodne, przy jednoczesnym jak najlepszym wyeksponowaniu danej książki.

Koniec tego intro.
Zapraszam do przeglądania bloga!

Komentarze